aktualności
o klubie
futsal
liga okręgowa
drużyny młodzieżowe
ośrodek szkoleniowy
sponsoring
BLF
linki

 
 

Rekord Bielsko-Biała - P.A. Nowa Gliwice 3:3 (0:2) FUTSAL

mecz sparingowy


0:1 – Dariusz Brauhoff w 10 min.
0:2 – Mateusz Pawlak w 15 min.
1:2 – Andrzej Szymański w 32 min.
1:3 – Błażej Korczyński w 36 min.
2:3 – Dawid Wiśniewski w 37 min.
3:3 – Andrzej Szal w 38 min.

Rekord: Witold Zając, Krzysztof Burnecki – Andrzej Szal, Andrzej Szymański, Piotr Pawełek, Marcin Czaicki, Dawid Wiśniewski, Sebastian Strzempa, Jarosław Piwkowski, Piotr Bubec, Piotr Jaroszek.


BIELSKO-BIA£A (2 września 2007, g. 17.30). Bardzo ciekawy mecz obejrzeli kibice w niedzielny wieczór w hali Rekordu w Cygańskim Lesie. Przeciwnikiem rekordzistów była jedna z czołowych drużyn ekstraklasy – PA Nova Gliwice. Był to co prawda sparing, ale ani jeden, ani drugi zespół nie traktował go towarzysko. W starciach o piłkę nikt nie odstawiał nogi, czego efektem były kontuzje dwóch zawodników gości.
Po kilkuminutowych, obustronnych „badaniach” przeciwników do akcji pierwsi przystąpili gospodarze. W dogodnych sytuacjach znaleźli się Andrzej Szymański, Dawid Wiśniewski, Piotr Pawełek i Andrzej Szal, lecz nie potrafili ich wykorzystać. Goście atakowali sporadycznie, ale skutecznie. W 10 min. Dariusz Brauhoff wykorzystał nieuwagę rekordzistów i po rzucie wolnym strzelił z ostrego kąta w „okienko” bramki Witolda Zająca. W 15 min. po kolejnym stałym fragmencie gry do bramki trafił tym razem Mateusz Pawlak. Rekordziści nie dawali za wygraną. Na bramkę Bartłomieja Nawrata bezskutecznie strzelali Sebastian Strzempa i Dawid Wiśniewski. Tuż przed końcem pierwszej połowy Piotr Bubec odebrał piłkę Błażejowi Korczyńskiemu, z którym wygrał pojedynek biegowy, lecz nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem gości.
W drugiej połowie oba zespoły nadal prowadziły otwartą grę. W 29 min. najpierw Jarosław Piwkowski, a wkrótce potem Sebastian Strzempa nie podali piłki do Piotra Bubca, który wybiegał na dogodną pozycję do strzelenia gola. W 32 min. Piotr Jaroszek minął już bramkarza gości, lecz nie zdołał trafić do pustej bramki. Chwilę później po zagraniu Piotra Pawełka jeden z zawodników Novej zatrzymał piłkę ręką na linii pola karnego i gospodarze egzekwowali rzut wolny. Po podaniu Piotra Pawełka Andrzej Szymański znalazł wolne miejsce tuż przy słupku i rekordziści zdobyli kontaktowego gola. Po stracie bramki do ataku przeszli gliwiczanie, którzy kilkakrotnie mogli pokonać bramkarza Rekordu. Stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał m. in. Mateusz Pawlak, który trafił piłką w słupek. Wreszcie w 36 min. Błażej Korczyński wykorzystał błąd Jarosława Piwkowskiego i płaskim strzałem zaskoczył Krzysztofa Burneckiego. W 37 min. Jarosław Piwkowski znakomicie podał do Dawida Wiśniewskiego, który minął bramkarza gości i zdobył drugiego gola dla miejscowych. Rekordziści nie ustawali w dążeniach do zmiany wyniku. W 38 min. akcję „w starym stylu” przeprowadzili Andrzej Szymański z Andrzejem Szalem i ten drugi strzałem „w długi róg” z 8 metrów ustalił wynik meczu. Oba zespoły miały jeszcze po parę okazji do zmiany rezultatu, ale na przeszkodzie do zdobycia goli stanęli bramkarze lub strzelecka niedyspozycja (zwłaszcza w przypadku gości).
W sumie był to interesujący pojedynek, który pozwala z optymizmem patrzeć w piłkarską przyszłość „halowców” Rekordu.


dodał: Jan Picheta
2-09-2007

zobacz komentarze(1)
dodaj własny komentarz


powrot



Najblizsze mecze:


Futsal

koniec sezonu


Liga okręgowa

koniec sezonu


mailto: admin