aktualności
o klubie
futsal
liga okręgowa
drużyny młodzieżowe
ośrodek szkoleniowy
sponsoring
BLF
linki

 
 

Rekord Bielsko-Biała - Podbeskidzie II Bielsko-Biała 1:1 (1:1)

Pierwsza strata u siebie.


0:1 – Andrzej Maślorz z rzutu karnego w 30 min.
1:1 – Artur Ulanowski w 43 min.

Rekord: Maciej Wnętrzak – Dawid Stajerski, Paweł Szczotka, Krzysztof Kania, Mateusz Waliczek – Artur Ulanowski (od 68 min. Krystian Szczotka), Gracjan Haka (od 46 min. Daniel Lech), Daniel Kasprzycki, Piotr Szymura, Paweł Suski (od 46 min. Piotr Bubec), Wojciech £ysoń.

BIELSKO-BIA£A (5 kwietnia 2008 r. g. 11.00). W silnym składzie zagrały z Rekordem rezerwy drugoligowego Podbeskidzia. W ich drużynie zobaczyliśmy tak dobrych zawodników, jak Tomasz Górkiewicz czy Piotr Koman, którzy mają za sobą wiele spotkań w pierwszym zespole. Pojawili się również piłkarze, którzy mogą stanowić w przyszłości trzon ekipy drugoligowców, n. p. Andrzej Maślorz, Alirou Nsangou czy Wojciech Zuziak. Mimo to w pierwszej połowie spotkania więcej sytuacji strzeleckich stworzyli gospodarze. Po około kwadransie gry w polu karnym gości znalazł się Gracjan Haka. Po starciu z rywalem padł na murawę, ale arbiter Leszek Niemczyk ze skoczowskiego wydziału sędziowskiego nie dopatrzył się przewinienia ze strony piłkarza Podbeskidzia. W 21 min. sam na sam z Grzegorzem Burandtem był Wojciech £ysoń. Skrzydłowy Rekordu strzelił z dość ostrego kąta z około 10 metrów, ale bramkarz gości obronił. W 27 min. w dogodnej sytuacji znalazł się Daniel Kasprzycki. Piłka po jego uderzeniu z 12 metrów minęła jednak o kilkanaście cm słupek bramki gości. Goście nie stwarzali dotąd groźnych sytuacji, ale mimo to strzelili gola… W 30 min. w narożniku pola karnego pod końcową linia boiska upadł przedzierający się z piłką Tomasz Górkiewicz i sędzia po naradzie z bocznym arbitrem wskazał na jedenasty metr przed bramką Macieja Wnętrzaka. Pewnym egzekutorem „11” był Andrzej Maślorz. Rekordziści rzucili się od razu do odrabiania strat. Bliski szczęścia już w 31 min. był Paweł Suski. Niestety piłka po jego strzale z 10 metrów trafiła w bramkarza gości. Dwie minuty przed przerwą w podobnej sytuacji znalazł się Artur Ulanowski. Inteligentnie przerzucił piłkę ponad bramkarzem i wyrównał stan meczu.
Początkowo po zmianie stron nadal więcej okazji stwarzali gospodarze, mimo iż zawodnicy Podbeskidzia mieli optyczną przewagę w polu. W 47 min. szarżujący w polu karnym Daniel Lech upadł po starciu z bramkarzem gości, ale arbiter nie znalazł powodów do podyktowania rzutu karnego. W 67 min. rekordziści znakomicie wykonali rzut wolny. Piłka trafiła 12 metrów przed polem karnym do Daniela Kasprzyckiego. O strzale pomocnika gospodarzy zwykło się jednak mówić, iż trafił Panu Bogu w okno. W 90 min. z 16 metrów strzelił natomiast Dawid Stajerski. Piłka przeleciała po zewnętrznej stronie słupka. Kiedy wydawało się, iż arbiter zakończy już spotkanie, znakomitą sytuację bramkową stworzyli goście. Po strzale z 5 metrów Marcina Wróbla nieprawdopodobną interwencją popisał się Maciej Wnętrzak.
Rekordziści zagrali dużo lepiej niż w pierwszym spotkaniu w Cieszynie, ale nie wystarczyło to do pokonania rezerw Podbeskidzia. Zespół Rekordu po raz pierwszy w tym sezonie stracił punkty jako gospodarz zawodów.


dodał: Jan Picheta
5-04-2008


 

To Ty drogi \\\"Myselfie\\\" patrzysz według siebie i nie czytasz uważnie to co było napisane. Szanowny Redaktor nie napisał , że Rekord po raz pierwszy stracił punkty u siebie , tylko że stracił je po raz pierwszy jako gospodarz zawodów. Jesienią gdy było 0:0 gospodarzem meczu było POdbeskidzie !

dodał: kibic Rekordu
dodano: 5-04-2008   23:55:07

 

picheta jak zwykle mija sie z rzczywistocia,w pierwszym meczu tez byl remis wiec jak mozliw jst ze 1 raz gosp stracii punkty u siebie?subiektywna ocena meczu ma sie nijak z rzeczywistoscia,w 22 polowie podb.2 gralo w "dziada" z btswem,ale jasiu picheta widzial mecz "swoimi oczami"

dodał: myself
dodano: 5-04-2008   22:58:59

 

Gra w dniu dzisiejszym o 80% lepsza niż w Cieszynie,martwi trochę a to już w gestii jest trenera,braki kondycyjne, co było dzisiaj widoczne zwłaszcza od 80min.Następna sprawa Bolek Lechu niech poświęcą się tylko halówcu bo na trawie żadnego pożytku z nich nie ma.Co z tego że Lechu jest szybki jak on nie potrafi dobrze piłki zacentrować ani z prawej ani z lewej a Bolek to tylko osłabia zespół, bo ze spalonego nie chce mu się wrócić.W II połowie to Rekord zamiast być wzmocniony dwoma napastnikami to praktycznie grał w 10-tkę.Panie Prezesie są młodzi napastnicy w tym klubie,juniorzy dać im szansę na pewno żwawiej będą się poruszać po boisku niż Bolek.

dodał: stach
dodano: 5-04-2008   16:54:16

 

dodał: stach
dodano: 5-04-2008   16:25:11

 

Brawo dla drugiej drużyny Podbeskidzia za remis na trudnym terenie gdyż Rekord bardzo dobrze się spisuje w tym sezonie:) Życzę awansu:)

dodał: MikiTSP
dodano: 5-04-2008   13:28:24

 

dodaj własny komentarz

Wszystkie Newsy



Najblizsze mecze:


Futsal

koniec sezonu


Liga okręgowa

koniec sezonu


mailto: admin