aktualności
o klubie
futsal
liga okręgowa
drużyny młodzieżowe
ośrodek szkoleniowy
sponsoring
BLF
linki

 
 

Przed meczami z MRKS Czechowice-Dziedzice i Marexem Chorzów.

Starzy rywale.


Rekordziści w ostatnią sobotę objęli pozycję lidera klasy okręgowej Beskidzkiego OZPN, zwyciężając chybskiego Cukrownika 4:1. Stało się tak po niedzielnym remisie 1:1 MRKS Czechowice-Dziedzice z Pasjonatem w Dankowicach.
Zespół Rekordu w najbliższej kolejce rozgrywek w sobotę 27 października o godz. 15.00 spotka się na wyjeździe z drużyną czechowickiego wicelidera. Będzie to mecz, który zwykle określa się mianem „spotkania na szczycie”. Oba zespoły zgromadziły jednakową liczbę punktów i tylko lepszą różnicą bramek rekordziści wyprzedzają sąsiadów w tabeli i... zza miedzy. Podopieczni trenera Piotra Kusia nie przegrali jeszcze w tym sezonie żadnego pojedynku. Odnotowali zaledwie cztery remisy w spotkaniach wyjazdowych. Tymczasem sobotni przeciwnicy Rekordu aż dwukrotnie potknęli się na rywalach, z którymi przynajmniej teoretycznie nie powinni przegrać. Ulegli bowiem 0:1 w Czechowicach-Dziedzicach Czarnym-Góralowi Żywiec oraz 1:2 Morcinkowi w Kaczycach. Mają na koncie także wspomniany remis z Pasjonatem w meczu ostatniej kolejki. Jeśli rekordzistom udałoby się wywieźć z trudnego terenu choć jeden punkt, pozostaliby nadal na fotelach liderów klasy okręgowej. Żeby jednak to osiągnąć, trzeba jechać po zwycięstwo. Notabene w obecnym sezonie zespół Rekordu pokonał już sobotnich przeciwników. Wygrał z nimi mianowicie na stadionie w Cygańskim Lesie w meczu o Puchar Polski na szczeblu bielskiego podokręgu. Co prawda obie drużyny wystąpiły z kilkoma tylko zawodnikami z wyjściowej jedenastki, ale wyższość Rekordu nie podlegała dyskusji. Rekordziści wygrali wówczas aż 6:0. Jest to zapewne tzw. dobry prognostyk przed sobotnią potyczką na szczycie klasy okręgowej.
Drużyna bielszczan wystąpi w niemal najsilniejszym składzie. Co prawda nie zagra kontuzjowany Piotr Pawełek, który będzie pauzował jeszcze przez około 10 dni, ale wróci już po ożenku pan młody Wojciech £ysoń. Trener Rekordu Piotr Kuś będzie mógł także liczyć na zdobywcę czterech goli w ostatnim meczu z Cukrownikiem, Pawła Suskiego.
Piłkarze halowi Rekordu spotkają się w niedzielę 28 października o g. 18.00 na własnym parkiecie z zespołem Marexu Chorzów. Rekordziści zanotowali do tej pory trzy zwycięstwa i dwa remisy. Marex natomiast dwukrotnie zwyciężył oraz tyleż razy przegrał, notabene na własnym parkiecie – z Gwiazdą Ruda Śląska 0:4 i Uposem Knurów 3:5. Marex jest zatem drużyną do pokonania, choć uległ jedynie zespołom, które wyprzedzają Rekord w tabeli II ligi futsalu. W minionym sezonie chorzowianie nie byli rywalem trudnym dla rekordzistów, którzy ich dwukrotnie pokonali. Trzeba jednak pamiętać, iż zawodnicy chorzowscy dwa lata temu zwyciężyli na parkiecie hali w Cygańskim Lesie 6:3. Pierwsze skrzypce grał wówczas Jarosław Potok (były gracz pierwszoligowego Ruchu Chorzów i Clearexu), który pogrążył rekordzistów. Brakujące punkty przyczyniły się do spadku Rekordu z ekstraklasy. Co ciekawe, trzy zdobyte na rekordzistach punkty również nie pomogły Marexowi w utrzymaniu w I lidze. Miejmy nadzieję, że historia z ekstraklasy już się nie powtórzy i w niedzielę rekordziści pokonają chorzowian.


dodał: Jan Picheta
24-10-2007

zobacz komentarze(5)
dodaj własny komentarz


powrot



Najblizsze mecze:


Futsal

koniec sezonu


Liga okręgowa

koniec sezonu


mailto: admin