Rekord Bielsko-Biała - MRKS Czechowice-Dziedzice 6:0 (2:0) (Puchar Polski)Awans Rekordu do IV rundy Pucharu Polski
1:0 – Gracjan Haka w 11 min.
2:0 – Gracjan Haka w 27 min.
3:0 – Wojciech £ysoń w 60 min.
4:0 – Krystian Szczotka w 75 min.
5:0 – Wojciech £ysoń w 84 min. z wolnego
6:0 – Artur Ulanowski w 87 min.
Rekord: Marcin Niedziółka – Radosław Białożyt, Paweł Wolff, £ukasz Sarga, Mariusz Bogacz, Paweł Szczotka (od 46 min. Wojciech £ysoń), Krystian Szczotka, Dawid Stajerski (od 46 min. Piotr Bubec), £ukasz Mentel (od 61 min. Piotr Szymura), Paweł Suski, Gracjan Haka (od 46 min. Artur Ulanowski).
BIELSKO-BIA£A (22 sierpnia 2007 r., g. 17.00). Zespół Rekordu zakwalifikował się do IV rundy rozgrywek o Puchar Polski, zwyciężając pewnie na stadionie w Lesie Cygańskim czechowicki MRKS. Oba zespoły wystąpiły w rezerwowych składach. W drużynie gości grali jedynie młodzieżowcy. W wyjściowym składzie Rekordu było natomiast tylko dwóch piłkarzy, którzy zwykle wybiegają na murawę w pierwszej części gry. Mecz „rezerw” rozstrzygnęli na swoją korzyść zawodnicy gospodarzy, którzy przez cały czas spotkania mieli zdecydowaną przewagę.
„Worek bramkowy” rozwiązał w 11 min. Gracjan Haka, który wykończył akcję kolegów z prawej strony, strzelając z kilku metrów pewnie do siatki rywali. W 27 min. Gracjan Haka zdecydował się na rajd. Minął paru rywali i precyzyjnym strzałem w „długi” róg bramki ustalił wynik pierwszej części gry. W 60 min. Wojciech £ysoń znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i sprytnym lobem podwyższył wynik na 3:0 dla gospodarzy. Czwartego gola zdobył w 75 min. Krystian Szczotka, który „dobił” piłkę po strzale Pawła Suskiego z rzutu wolnego zza linii pola karnego. Na 5:0 po strzale z rzutu wolnego z 17 metrów podwyższył Wojciech £ysoń. Ostatniego gola meczu zdobył Artur Ulanowski, który wykorzystał świetne podanie Pawła Wolffa i przerzucił piłkę nad wybiegającym z bramki Radosławem Dzidą.
O rozmiarach przewagi Rekordu świadczy fakt, iż zawodnicy MRKS oddali tylko jeden celny strzał na bramkę gospodarzy (Patryk Eliasz w 67 min.), ale na posterunku był Marcin Niedziółka.
 | |
dodał: Jan Picheta
22-08-2007 |
